Oczywiscie Mariutto byl bezkonkurencyjny (jak zwykle) i rozwiazal zagadke nie dajac szans chyba nikomu innemu na przeczytanie posta.
Gratulujemy!
Z ciekawostek dodam, ze poza nadmorskimi wiatrakami od paru dni widujemy tez horreo - czyli znane juz moze czytelnikom naszego pierwszego bloga z Camino malutkie budyneczki sluzace do suszenia plodow rolnych i zabezpieczania ich przed dostepem szkodnikow.


dobrze, dobrze... następnym razem dam 1/2 godziny do namysłu innym...
OdpowiedzUsuńHehe, tę zagadkę z budynkami do suszenia pamiętam. Potem dowiedziałem się, że w Polsce dawnej też je stosowano do suszenia i przechowywania serów.
OdpowiedzUsuńAle tego, że tamto to był wiatrak, to bym nie zgadł. ;-)