Dzis wspolnie przeszlismy ostatni odcinek naszego Camino - 29km z Fisterre do Muxii. Niezwykle cieply dzien, niebo zachmurzone - parno niczym w saunie.
Ale przynamniej cala ekipa mogla zakosztowac tego odcinka Camino- pagorki gora i dol, male wioseczki, zapach galicyjskich krow, a w tle morze.
I w tych klimatach doszlismy do Muxii. Przepiekny kosciol na skalach, tuz obok ktorego rozbijaja sie morskie fale.
Radosc, zaduma, podziw dla nieztlamszonych sil natury. Udalo sie! Dotarlismy na koniec Camino!
Na raty, ale teraz patrzac na mape Europy bede mogla narysowac kreske wzdluz calutkiej Hiszpanii - rowniutko od granicy z Francja i powiedziec - tu bylam. Pieszo.
Gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie --> przepiękne, mądre... coś musi się zakończyć, aby móc coś zacząć...
Brawo! Gratuluję, też tego, że wszyscy znów razem :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla calej ekipy !
OdpowiedzUsuńNiewiele osob decyduje sie na taki marsz i poswiecenie, a Wam sie udalo.. Na pewno kazde z Was dowiedzialo sie o sobie czegos nowego. Za chwile powrot do pracy i codziennej rzeczywistosci, ale niech te doswiadczenia i wspomnienia trwaja w Was na zawsze.
Jeszcze raz Gratuluje !
Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze gratulacje dla całej ekipy. :-)
OdpowiedzUsuń