czwartek, 4 maja 2017

Poczatek konca

Na katedrze w Santiago jest symbol Omegi i Alfy- w tej wlasnie kolejnosci. Koniec Camino, poczatek... calej reszty zycia.

Dzis wspolnie przeszlismy ostatni odcinek naszego Camino - 29km z Fisterre do Muxii. Niezwykle cieply dzien, niebo zachmurzone - parno niczym w saunie. 


Ale przynamniej cala ekipa mogla zakosztowac tego odcinka Camino- pagorki gora i dol, male wioseczki, zapach galicyjskich krow, a w tle morze.


I w tych klimatach doszlismy do Muxii. Przepiekny kosciol na skalach, tuz obok    ktorego rozbijaja sie morskie fale.


Radosc, zaduma, podziw dla nieztlamszonych sil natury. Udalo sie! Dotarlismy na koniec Camino!


Na raty, ale teraz patrzac na mape Europy bede mogla narysowac kreske wzdluz calutkiej Hiszpanii - rowniutko od granicy z Francja i powiedziec - tu bylam. Pieszo.


 Tym razem z Porto wyszlo nam wedlug skrupulatnych wyliczen Michala 384km.
384km.

5 komentarzy:

  1. Gratulacje !!!
    Pierwsze zdanie --> przepiękne, mądre... coś musi się zakończyć, aby móc coś zacząć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo! Gratuluję, też tego, że wszyscy znów razem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla calej ekipy !
    Niewiele osob decyduje sie na taki marsz i poswiecenie, a Wam sie udalo.. Na pewno kazde z Was dowiedzialo sie o sobie czegos nowego. Za chwile powrot do pracy i codziennej rzeczywistosci, ale niech te doswiadczenia i wspomnienia trwaja w Was na zawsze.
    Jeszcze raz Gratuluje !

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz jeszcze gratulacje dla całej ekipy. :-)

    OdpowiedzUsuń